tablica budżet państwa 60 40

Ostatni rok wszystkich nas nauczył czym jest bezinteresowność i co znaczy dzielić się czymś z drugim człowiekiem. Jedni podzielili się mieszkaniem, inni żywnością zabawkami itp. Najważniejsze, co zapamiętaliśmy z ubiegłego roku to, że najważniejsza jest uważność na krzywdę drugiego człowieka. ofiarowanie mu swojego czasu i swojej obecności.

Podczas wymiany 34 młode osoby z Polski i Ukrainy (które przyjechały do Polski po wybuchu wojny) działały jako wolontariusze w społecznościach lokalnych dwóch dzielnic Lublina. Po rozpoczęciu działań uczestnicy mieli cykl warsztatów przygotowujących ich do tego działania, m.in.: spotkanie z pracownikiem świetlic, który opowiedział o specyfice tej formy działalności społecznej, warsztaty animacji czasu wolnego, warsztat metodyczny przygotowujący do prowadzenia zajęć z dziećmi, spotkanie z osobą aktywnie działając w organizacjach młodzieżowych, która opowiedziała o młodzieżowym wolontariacie.
Główną metodą pracy była metoda projektu. Jest to szczególnie ważne, ponieważ większość uczestników idzie do szkoły średniej, więc zetkną się od września z innym sposobem pracy oraz będą mieli nowy przedmiot Biznes i Zarządzanie, gdzie ta metoda pracy będzie dominująca. Na wymianie mieli doskonałą okazję do przećwiczenia jej w praktyce.
Uczestnicy wymiany przygotowali dla dzieci w świetlicach różne inicjatywy, które „testowali na sobie” podczas pracy w zespołach. Takie działanie dużo mówi o predyspozycjach, mocnych stronach i zainteresowaniach, pomaga też budować postawę przedsiębiorczą.

Czas wspólnych działań to nie tylko praca dla innych, ale również własny rozwój. Młodzież wzięła udział w dwóch treningach kompetencyjnych dotyczących: emocji i inteligencji emocjonalnej oraz zarządzania czasem. Każdy uczestnik otrzymał zeszyty do pracy własnej, które można wykorzystywać również po powrocie do domu, aby rozwijać umiejętności zapoczątkowane podczas warsztatu. Uczestnicy mieli też okazję do poznania obszarów swoich zainteresowań zawodowych i predyspozycji podczas warsztatu Moja przyszłość, który miał formę gry symulacyjnej – praca w różnych działach pewnej wielkiej korporacji. Warsztat kończył się wykonaniem Kompasu Predyspozycji, którego finalnym produktem był wykres obszarów zainteresowań danej osoby.
Jeszcze przed działaniami, w grupach narodowych uczestnicy przygotowali wieczory kulturowe prezentujące kulturę ich krajów. W prace nad wieczorem ukraińskim włączeni zostali rodzice, którzy przywieźli ukraińskie potrawy na to spotkanie.

Chociaż każdy dzień wymiany przepełniony był „pracą”, niekiedy do późnych godzin nocnych, to uczestnicy mieli też czas dla siebie, który spędzali wspólnie korzystając z terenów zielonych oraz relaksując się na hamakach i leżakach w przestrzeni ośrodka. Udało się nawiązać relacje i przyjaźnie, o czym świadczy morze leż wylane podczas pożegnania.